Cóż... z jednej strony - świetny aktor. Z drugiej - nie pasujący do Aberfortha... W moim wyobrażeniu był bardziej korpulentny i ciepły... No cóż, zobaczymy...
A z trzeciej - dobra charakteryzacja może zmienić wszystko :-) Weźmy na przykład jego wygląd w ,,Upiorze w Operze" ;D
Hinds to bardzo dobry aktor! Chociaż pamiętam go tylko z Tomr Raidera(jako jedyny pokusił się tam o grę aktorską).
mnie się Aberforth z książki wyobrażał jako troche zwariowany chudy staruszek z taka przydługą kozią bródką (no dobra, chyba moja wyobraźnia sugerowała się jego partonusem ;P )...
No i dlaczego Aberfortha nie gra barman z gospody pod Świńskim Łbem z "Zakonu..."? :( Niekonsekwencja!
Gdyby nie to, że Alan Rickman genialnie zagrał Severus'a Snape'a, to myślę iż to właśnie Hinds byłby drugi w kolejce do tej roli.