Luis zagrał rewelacyjnie.
Widziałem go tylko w "Miami Vice" i w "Limits of Control"
Tak jest. Celda to rola, która pozwoliła mu pokazać talent.
Najbardziej cenię go za to że nie gra siebie tylko tworzy nowe kreacje, do tego stopnia, że oglądając filmy z jego udziałem zawsze w pierwszej chwili myślę "co to za aktor, skąd go znam" a nie tak jak Nicolas Cage - najpierw widać nazwisko a potem aktora.