Utwór którego mógłbym słuchać w nieskończoność. Utwór który rozbrzmiewa za każdym razem kiedy otworzę dach w samochodzie ! Utwór dla którego kupiłem cabrio, żeby poczuć namiastkę, malutki mikroprocencik Miami. Sam serial mimo wielkiego sentymentu oceniam tylko na 7. Klimat 10/10, muzyka 10/10, ale fabuła tego serialu czasem zostawia wiele do życzenia. Niektóre odcinki są naciągane, nudne, infantylne, nie które lepsze ( wypowiadam się o sezonach 1 i 2 ). Mam nadzieję, że jednak będzie lepiej w późniejszych sezonach. Mam wielki sentyment do Miami Vice z dwóch powodów. Pierwszy to przełom lat 80/90 kiedy serial był nadawany w TVP w czwartkowe wieczory, a drugi to kultowa już gra GTA Vice City która wiernie oddawała klimat serialu, żeby nie powiedzieć, że idealnie go skopiowała. Wszystkim, którzy uwielbiają muzykę lat 80tych polecam ścieżkę dźwiękową z gry GTA Vice City.