Miami Vice XXI wieku. Jak pierwowzór różnił się od szablonowej kryminalnej sieczki, tak następca
wyróżnia się na tle sensacyjnych pieńków.

Nie wiem dlaczego tak nisko oceniliscie ten film , aktorstwo dobre , akcja bardzo dobra nawet , fabuła również dobra , także spokojnie powinno być 7/10

I będę go bronił,tak jak niektórzy piszą na tym forum nie podoba się małolatom,tak jest.Oglądałem go rok temu(kino),teraz na DVD i daję 9/10...Dlaczego,nie będę już pisał bo na tym forum zostało już chyba to wszystko powiedziane...........

Spodobał mi się bardzo, obsada też dobra. Jedyne co mnie zawiodło, to koniec filmu, uważam, że
Isabella powinna być z Jamesem ..

Zdecydowana większość negatywnych komentarzy, wynika z faktu, że film różni się pod
wieloma względami od serialu. Więc nie patrzcie przez pryzmat serialu. Wyobraźcie sobie,
że serialu nie było nigdy. Sam film jest naprawdę dobry, może nie dycha, ale 8/10
spokojnie!

Jeśli ktoś pisze że ten film jest słaby to sorry ale nie zna się na filmach. Ja rozumiem że z jakiegoś powodu może się on nie podobać np. że jest nudny(z czym ja się nie zgadzam ale ok. to kwestia gustu.), ale trzeba też umieć zauważyć jego mocne strony a jest ich mnóstwo, nawet nie chce mi się ich wymieniać wystarczy...

Hmmm po wypowiedziach recenzentów oraz widzów nastawiłem się odpowiednio, żeby obejrzeć takie-sobie kino na bazie serialu, które wspólny ma tylko tytuł. Świetna alternatywa dla Bad-Boys. Dwa inne bieguny.

No dobra. Obejrzałem. To co jest świetne to na pewno realizacja, operatorka - Dość odważna rzekłbym. MUZYKAAA...

Bez zbędnego gdakania, bez klekotania i mielenia łozorem. Goście w pracy są skupieni, profesjonalni. Mistrzostwem jest scena przed końcową strzelaniną. Rico i Sonny czekają na telefon, nic nie mówią. Sonny odbiera dostają informacje gdzie mają się udać. Wiedzą, że mogą zginąć jak poprzednicy, że jadą w pułapkę. Nic nie...

ahh ten niesamowity klimat.... az sie rozmarzylam:))

Nie jest to typowe kino akcji gdzie tylko co chwila coś wybucha a główny bohater rozwala całe tuziny przeciwników. Mi się na przykład film oglądało bardzo dobrze, a fakt, że akcja nie jest bardzo wartka (choć przecież nie cały czas) i ma się pewne odczucie niedopracowania czy niespójności, to jednak dodając do tego...

Mogę tylko powiedzieć, ze nie każdemu sie spodoba. Ten film ma swój specyficzny klimat i sposób realizacji. Duży plus za próbę dołożenia realizmu i ciekawej operacji kamery. Muzyka jak dla mnie jest trafiona i pasuje do całości. Proponuję obejrzeć wersję rozszerzoną. ( Sam tylko taką widziałem i nie wyobrażam sobie...

Mistrz Michael Mann nie zawiódł. Kolejny film - kolejna rewelacja! "Miami Vice" jest inny niż serial i zdecydowanie różni się od tanich sensacji rodem z Hollywood. Nie uświadczymy tu efektownych strzelanin na każdym kroku czy widowiskowych pościgów samochodowych na ulicach miasta. Dlatego już na wstępie stanowczo...

inny wajb, te cyfrówy, typowy wytwór chwili - zafascynowania się kamkorderami najnowszej generacji - przy pierwszym strzale nieudany, od drugiego wciąga jak nałóg.

Ścieżka muzyczna to taki vibe, dla którego obejrzałam ten film drugi raz. Colin jest piękny (oczywiście). Bardzo klimatyczny film

dla filmu który tak zbeszcześcił dziedzictwo serialu
rozumiem wysokie noty od młodszych widzów którzy nie pamiętają w/w

dziw bierze że to sam producent serialu zdecydował się na taki krok

Nie rozumiem oceny, przecież to jest rewelacyjne kino! Akcja elegancko nabiera tempa, genialna kamera, świetna muzyka no i finał w klasycznym stylu. Sceny akcji jak to u Mann'a porażają realizmem, wszystko na miejscu. Na prawdę, niech nie zwiedzie ta ocena fanów kina, ten film jest bardzo dobry.

Po 14 latach, gdyby robili kolejny remake „Miami Vice” kto by pasował na role 2 agentów ? Z aktualnymi topowymi aktorami? The rock i Edris Elba ? Chodz oni mogą byc troche za stazi na te role..(?)

Czy tylko ja zauważyłem, że 80% procent (męskich) bohaterów ma wąsy? Polecam liczenie wąsatych osobników, zabawa o wiele lepsza niż oglądanie tego filmu "normalnie"

Byłem od niechcenia w kinie w 2006 na Miami Vice nic nie wiedząc o Mannie. Wyszedłem w szoku. Teraz oglądam jeszcze raz i każdy kadr w tym filmie to dzieło.... Gość jest geniuszem. Serio. Nigdy nie zapomnę jak w sobotni wieczór poszedłem na ten film, sala prawie pusta i szok przy wyjsciu.....

zaczynać się każdy dobry film ,z dobra muza i dyskoteka :D